Przeżywamy dzisiaj XXXIII niedzielę zwykłą, przedostatnią niedzielę starego roku liturgicznego. Dwoma jej wyróżnikami w liturgii słowa są potrzeba czuwania, o czym przypomina św. Paweł, i talenty, o których usłyszymy w pierwszym czytaniu i w ewangelii.

Chociaż używamy pojęcia talentów, to rozumiemy, że chodzi tu o życiowe zadania czy powołanie, ale też codzienne wyzwania, jakie Bóg stawia przed każdym z nas. Każdy z nas, na miarę swoich sił, umiejętności i zdolności, jest obdarowany talentami, które pomnaża podczas trwania ziemskiego życia poprzez podejmowany trud, poświęcenie i zaangażowanie, ale nade wszystko we współpracy z łaską Bożą.

Dzisiaj przyjęliśmy do grona Liturgicznej Służby Ołtarza dwóch kandydatów. Starsi ministranci posługiwali z kadzidłem, a także bezpośrednio przy ołtarzu. Dzisiejsze czytania skłaniają do takiej refleksji, że Michał i Piotrek, nasi najmłodsi stażem koledzy, właśnie otrzymują, najpewniej kolejny już, ale właśnie nowy talent od Boga. Przed nimi dużo pracy, aby ten talent pomnażać. Jest to dar do posługiwania w czasie Eucharystii kapłanowi, który jest wtedy alter Christus, tzn. drugim Chrystusem. Służą zatem samemu Chrystusowi przez poznawanie Eucharystii, przez postawę, gesty, czynności, słowa. I w tych wszystkich elementach współdziałają, na miarę swoich możliwości, na rzecz piękna sprawowania Mszy św.

Pomóżmy im trwać w bliskości Boga poprzez naszą modlitwę pośród wielu różnych bieżących intencji. Dla nas wszystkich, dla siebie i dla innych, módlmy się o łaskę Bożą i siłę do pomnażania talentów na chwałę Boga i pożytek ludzi.