W czytanym dziś fragmencie Ewangelii Chrystus Pan pozdrawia Apostołów. Zatrwożonym oświadcza: To Ja jestem, nie bójcie się! Zwraca ich uwagę na swoje rany. Zbawiciel pragnie, abyśmy zgromadzeni na Mszy Świętej z wdzięcznością rozważali Jego zbawcze rany, które zatrzymał na swoim zmartwychwstałym ciele. W ranach Chrystusa objawia się Jego miłość miłosierna do nas. Przez te rany rozpoznajemy Jego samego. Jego słowo i obecność w Komunii Świętej oświeca nasze umysły do zrozumienia odwiecznego zamysłu Bożej miłości, jaki wypełnił się w Chrystusie: Musi się wypełnić wszystko, co napisane jest o Mnie w Prawie Mojżesza, u Proroków i w Psalmach (Łk 24, 44).